marcin
2009-12-20 16:39:15 UTC
Hej,
wczoraj pierwszy raz jechałem pełną nocą swoją "pościgówką" :).
I jechałem prawie po ciemku, ratowałem się halogenami.
Jak ją kupiłem czułem ,że pod zmierzch jest ciemno ,więc pognałem do
BRACIAKÓW w Zielonej Górze (kto wie kim są, więc wie czym się zajmują) z
tym problemem. Zaproponowali wymianą żarówek na Blue...costam Philipsa +
wizytę u diagnosty. Niby było wszystko OK ...aż do wczoraj.
Mogę przyjąć ,że światła mijania działają 1 mtr, max 2 metry od
samochodu. Drogowe bez problemów. Co może być źle. Obstawiam złe
mocowanie żarówki w stosunku do soczewki,ale po takim dobrym zakładzie
bym się tego nie spodziewał. Ktoś ma jakieś pomysły ?
wczoraj pierwszy raz jechałem pełną nocą swoją "pościgówką" :).
I jechałem prawie po ciemku, ratowałem się halogenami.
Jak ją kupiłem czułem ,że pod zmierzch jest ciemno ,więc pognałem do
BRACIAKÓW w Zielonej Górze (kto wie kim są, więc wie czym się zajmują) z
tym problemem. Zaproponowali wymianą żarówek na Blue...costam Philipsa +
wizytę u diagnosty. Niby było wszystko OK ...aż do wczoraj.
Mogę przyjąć ,że światła mijania działają 1 mtr, max 2 metry od
samochodu. Drogowe bez problemów. Co może być źle. Obstawiam złe
mocowanie żarówki w stosunku do soczewki,ale po takim dobrym zakładzie
bym się tego nie spodziewał. Ktoś ma jakieś pomysły ?
--
Marcin
Marcin